Kolejna niedziela wielkiego Postu. Od dziś zasłonięte krzyże, aż do Wielkiego Piątku, kiedy to krzyż zostanie uroczyście odsłonięty. Tylko komu to potrzebne?
Przecież krzyż przeszkadza tak wielu ludziom. Niektórzy nie mogą na niego patrzeć, plują, łamią i poniewierają. Oni chyba bardziej wierzą... Bo przynajmniej chcą niszczyć coś świadomie. Mam wrażenie, że nam wierzącym czasem krzyż nie odpowiada. Nie wiadomo co z nim zrobić, gdzie przyłatać. No niby znak zbawienia, wszystko pięknie i ładnie. A jednak trudno okazać nieraz szacunek względem krzyża - zdjąć czapkę, skłonić głowę... Hmm... Jak to jest ze mną?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!