Tyle obietnic: JEZU, UFAM TOBIE! Na pewno? Czy na pewno ufam Jezusowi zmartwychwstałemu? Czy tylko powtarzam słowa oklepanego aktu strzelistego? Jezu, po Ci ufam?
Bardzo lubię ten wizerunek Jezusa Miłosiernego, autorstwa Eugeniusza Kazimirowskiego. Jezus, który przychodzi do mnie, by usłyszeć "Ufam Tobie". Ale zanim wypowiem swoje może obłudne słowa, On pierwszy mówi: "Ufam tobie! Ufam tobie nawet wtedy, gdy zaprzesz się Mnie jak Piotr. Ufam tobie, gdy nie będziesz wierzył, że prawdziwie powstałem z martwych. Ufam tobie, gdy grzeszysz i gdy chcesz tylko dla świętego spokoju ze Mną rozmawiać. Ufam tobie... bo bardzo cię kocham...".
Jezu, ucz mnie ufności wobec Ciebie. Pokazuj mi wciąż na nowo, że droga z Tobą jest piękną drogą, mimo że czasem ktoś chce w tej drodze namieszać. Przecież dobrze wiem, że gdy mocno do Ciebie przylgnę, to nawet największe oszczerstwa i zniewagi będę w stanie przetrwać. Pomagaj mi w tym miłosierny Chrystusie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!