poniedziałek, 10 września 2012

Bogaty śmierdziel

Bracia moi, niech wiara wasza w Pana naszego Jezusa Chrystusa uwielbionego nie ma względu na osoby. Bo gdyby przyszedł na wasze zgromadzenie człowiek przystrojony w złote pierścienie i bogatą szatę i przybył także człowiek ubogi, w zabrudzonej szacie, a wy spojrzycie na bogato odzianego i powiecie: "Usiądź na zaszczytnym miejscu", do ubogiego zaś powiecie: "Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego", to czy nie czynicie różnic między sobą i nie stajecie się sędziami przewrotnymi?Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują?
Jk 2, 1-5
Patrzysz na człowieka stereotypowo i egoistycznie? Pewnie tak! Bo każdy - takie mam wrażenie - chociaż raz spojrzał tak na drugiego... Ja też... Jak myślisz? Staje przed tobą człowiek ubrany w najlepsze markowe ciuchy, obwieszony złotą biżuterią, noszący złotego rolexa... Da ci coś? Co możesz od niego zyskać? A co z człowiekiem, który podejdzie do ciebie w łachmanach, brudny i po prostu śmierdzący... Odtrącisz go i czym prędzej się oddalisz, bo nie wiadomo, jakie dziadostwo nosi na sobie... Może czymś zaraża?
A przecież Bóg wybrał to, co głupie w oczach świata, wybrał to, co słabe, wybrał to, co śmierdzące, by zawstydzić to, co bogate i szlachetnie urodzone...
Bóg nie robi różnicy i nie wybiera sobie kogo będzie bardziej kochał. On kocha mnie takiego, jakim jestem i jest szczęśliwy zawsze, kiedy ja okazuję choćby najmniejszy przejaw mojej miłości. Wiem, że Bóg będzie mnie sądził z miłości i jej braku. On nie patrzy na pojemność portfela i metki przyszyte przy ubraniu, lecz tylko na serce.

Błogosławiony bogaty w łaski u Pana śmierdziel, który pokorną miłością wydeptuje sobie drogę do Raju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!